Ten, kto żyje, widzi dużo. Ten, kto podróżuje, widzi więcej.
Wiadomo nie od dziś, że podróże kształcą. Każdy z nas zgodzi się, że także bawią i rozwijają – tak też było i tym razem. Uczniowie naszej szkoły, a dokładnie klasy 4-8, pod opieką nauczycieli wyruszyli w podróż pełną niezapomnianych wrażeń.
Wyjechaliśmy wszyscy 1 czerwca o godzinie trzeciej rano. Pożegnani przez rodziców i Pana Dyrektora rozpoczęliśmy trzy dni niesamowitej przygody. Naszym celem były Sudety, magiczne miejsce, tak bliskie naszym sercom, sercom ludzi, którzy żyją w pobliżu innych gór – Karpat. Sudety jednak, ze względu na dość odległe położenie, znane są nam z reguły jedynie z kart podręcznika do geografii.
Pomimo późnej pory jedynie kilkoro uczniów zasnęło tej nocy, pozostali byli zbyt podekscytowani. Gwar wesołych rozmów i atmosfera radosnego oczekiwania wypełniła autobus, który pokonał ponad 500 kilometrów, aby dotrzeć do podnóża
Śnieżki – najwyższego szczytu Karkonoszy. Wśród magicznych widoków, otoczeni sudeckimi szczytami, rozpoczęliśmy właściwą część naszej niezapomnianej przygody.
Na początku wjechaliśmy kolejką linową na Kopę. Zapierające dech w piersiach krajobrazy widziane z kolejki krzesełkowej na zawsze zostaną w naszej pamięci. Oczarowani nimi wyruszyliśmy na Śnieżkę – szczyt, położony 1603 m n. p. m. Wędrówkę ku górze niektórzy znosili lepiej, inni gorzej. Jednak wszyscy wytrwale dążyli do celu jakim był szczyt. W końcu po szczęśliwym dotarciu na miejsce mogliśmy podziwiać wspaniałą panoramę Sudetów oraz krótko odpocząć, by ruszyć dalej ku kościołowi Wang. Po drodze doświadczyliśmy zmiennej górskiej pogody, owiewał nas zimny i przejmujący wiatr, padał deszcz, a w końcowej części wyszło piękne słońce rozświetlając malownicze doliny i towarzyszyło nam już do kresu pierwszego dnia naszej wspaniałej przygody.
Kiedy dotarliśmy do Świątyni Wang, wszyscy byli już bardzo zmęczeni. Jednak widok tej wspaniałej XII – wiecznej norweskiej budowli zachwycił zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Mieliśmy okazję zgłębić historię przeniesienia świątyni z Norwegii w 1842 roku oraz podziwiać wspaniałe zdobienia, w których widać było bardzo wyraźnie wpływy kultury wikingów.
Następnie nasza wycieczka udała się do hotelu Mieszko w Karpaczu – wszyscy byli zmęczeni, lecz szczęśliwi. Po zjedzeniu pysznej obiadokolacji i rozpakowaniu się poszliśmy spać, by następnego dnia już o 7 rano wyruszyć autorem w kierunku Wałbrzycha.
Drugi dzień przywitał nas piękną pogodą i to stanowiło wymowną zapowiedź tego, czego w tym dniu naszej wycieczki mieliśmy doświadczyć. W pierwszej kolejności pojechaliśmy do słynnego Zamku Książ, trzeciej co do wielkości tego typu budowli w Polsce. Zamek ten oczarował wszystkich swoim pięknem i historią przedstawioną przez panią przewodnik. Nasi uczniowie z zapartym tchem słuchali historii mieszkańców tego zamku, w szczególności zaś opowieści o pięknej księżniczce Daisy.
Po chwili odpoczynku i małych zakupach ruszyliśmy dalej, bowiem przed nami było jeszcze wiele miejsc do odwiedzenia tego dnia. Z zamku przeszliśmy do Palmiarni, by w dalszej kolejności udać się do wałbrzyskiego Muzeum Porcelany. Tam uczniowie mogli się dowiedzieć, w jaki sposób produkowana jest porcelana, jak tworzone są piękne zastawy obiadowe oraz inne rzeczy powstające z tego szlachetnego materiału. Była także okazja, by spróbować własnych sił w tworzeniu figurek, z której wszyscy skorzystaliśmy, tworząc misie, owoce, zwierzęta i inne najróżniejsze przedmioty. Następnie udaliśmy się do kina na film Sonic 2. Dopiero w wieczornych godzinach wróciliśmy do hotelu, by zbierać siły na ostatni, trzeci dzień naszej wycieczki.
Kolejny dzień naszej podróży spędziliśmy we Wrocławiu. Nie sposób nawet wymienić wszystkich cudownych miejsc, jakie odwiedziliśmy w tym magicznym mieście. Na niewątpliwą uwagę zasługują jednak: Katedra Wrocławska i cały obszar Ostrowa Tumskiego, Pawilon Czterech Kopuł, Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Panorama Racławicka, której ogrom i piękno wywarły ogromne wrażenie na wszystkich uczestnikach wycieczki. Zwieńczeniem naszej wspólnej przygody był rejs statkiem po Odrze, który szczególnie przypadł do gustu naszym uczniom. Zmęczeni, lecz szczęśliwi, udaliśmy się w podróż powrotną autobusem. Bogatsi o nowe doświadczenia, wspomnienia i wiedzę powróciliśmy do Pławnej około godziny drugiej w nocy.
Należy pamiętać, że wycieczki to nie tylko sam wyjazd, lecz także ogromna praca osób je przygotowujących. Nasza wspólna przygoda nie byłaby możliwa do zrealizowania bez pracy pani mgr Beaty Brońskiej, która zorganizowała krok po kroku pobyt w Karpaczu, Wałbrzychu i Wrocławiu oraz uzyskaniu dofinansowania w wysokości 80% w ramach projektu Poznaj Polskę jaką uzyskała Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Pławnej (jako jedyna w gminie Ciężkowice).
Znana pisarka Anita Desai napisała w jednej ze swoich książek: Każde miejsce, do którego się udasz, staje się w jakimś sensie częścią ciebie. Słowa te odzwierciedlają ogólnie znaną prawdę, której w dniach wycieczki mogli doświadczyć uczniowie naszej szkoły. Wierzymy, że wszystkie doświadczenia, widoki oraz nowa wiedza stały się częścią nich samych. Chcielibyśmy również z pozycji opiekunów i uczestników tej wspaniałej wycieczki podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do zorganizowania tego wyjazdu oraz uczniom, których wspaniała postawa sprawiała, że opieka nad nimi była przyjemnością, nie zaś przykrym obowiązkiem.
Mateusz Gębarowski